zdjęcie: Ewa Krystyna Górecka
Znajduje się zaraz przy wejściu do dzielnicy Sanità, gdy wchodzić tam od strony Piazza Cavour.
.
Czy ktoś z was zastanawiał się może kiedyś skąd wzięła się ta nazwa? BORGO DEI VERGINI nie DELLE VERGINI, zatem nie jest to Borgo Dziewic, a "dziewiców", czyli mężczyzn żyjących w czystości.
.
Skąd zatem nazwa?
Ano przypomina ona o czasach, kiedy powstaje greckie miasto Nea-Polis, a poza jego murami, być może właśnie dlatego, by odciąć się od miejskiego zgiełku, osiedla się zgromadzenie religijne tzw EUNOSTYDÓW.
.
EUNOSTYDZI byli męskim zgromadzeniem religijnym, które w szczególny sposób oddawało część Bogu o imieniu Eunosto. Jego członkowie zobowiązywali się do życia w czystości i wstrzemięźliwości. Jakby nie było męskie dziewice. Vergini.
.
Przeniesmy się na chwilę do greckiej mitologii. Według niej Eunosto był chłopcem o pięknym obliczu, w którym zakochała się córka miejskiego urzędnika Ocna. On nie odwzajemnia jej miłości, ale chyba trochę ją zwodzi. Pewnego dnia ona próbuje go uwieść, a on ją w brutalny sposób odrzuca. Upokorzona oskarża go o próbę gwałtu, a jej bracia dokonują zemsty i zabijają chłopaka. Wkrótce jednak prawda wychodzi na jaw, bracia zostają wtrąceni do więzienia a zrozpaczona Ocna odbiera sobie życie. Mieszkańcy zaś postanawiają poświęcić niewinnemu chłopcu świątynię.
.
Czy ta historia wydarzyła się naprawdę? I czy wydarzyła się tu, w przedsionku dzisiejszej dzielnicy Sanità? Tak jedno i drugie nie jest wcale wykluczone, wszak Kampania to rejon, w którym zostały umieszczone i inne zdarzenia znane nam z mitologii. Zatem być może, zgromadzenie EUNOSTYDÓW powstaje dokładnie tam, gdzie żył i zginął Eunosto. A istniejące dziś świątynie, już nie greckie i nie starożytne, ale jak najbardziej chrześcijańskie, w swych nazwach przypominają nam dawne dawne dzieje, czas kiedy legenda mieszała się z historią. Mamy tu wszak kościół Santa Maria dei Vergini i Chiesa della Missione ai Vergini, i Chiesa di Santa Maria Succume Miseria ai Vergini, i Chiesa di Santa Maria della Misericordia ai Vergini.
I nawet wiatr od wieków szumi tu jednym słowem: Vergini... Vergini... Vergini...
Autorka bloga zaprasza wszystkich chętnych na zwiedzanie Podziemnego Neapolu PO POLSKU (również po rosyjsku) oraz na tzw SPACERY Z SOKRATESEM
Yorumlar