134. CALLISTO PIAZZA - Trzy półpostaci i dziecko
- Ewa Krystyna Górecka
- 7 mar 2022
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 11 lis 2023
MUZEUM NA CAPODIMONTE
Q1069
W cyklu "Prezentujemy zbiory Muzeum na Capodimonte" obraz CALLISTO PIAZZA - TRZY PÓŁPOSTACI Z DZIECKIEM
.
Callisto Piazza to urodzony w Lodi włoski malarz tworzący w pierwszej połowie XVI wieku, głównie w Bresci i Lodi. Jego malarstwo nie przedstawia szczególnej oryginalności. Można go uznać za malarza scenograficznego i „teatralnego”, doskonałego kolorysty, choć zimnego i oderwanego od znaczenia dzieła.
.
Prezentowany obraz nie jest z pewnością dziełem o treści religijnej. Widzimy na nim trzy, a właściwie cztery postaci przedstawione "do pasa": dwie kobiety i mężczyznę oraz dziecko. Główna postać, kobieta z odkrytą piersią wyciąga dłoń z tacką na której leży moneta, być może ma symbolizować prostytutkę, bo jej suknia nie wskazuje na to, by była żebraczką. Po lewej stronie mamy mężczyznę, pewnie jej "klient" bo też przytrzymuje tackę z monetą.... kto wie, może właśnie on tę monetę położył, płacąc za wiadomą usługę. Po prawej druga kobieta, starsza, może matka tej pierwszej trzyma rękę na ramieniu chłopca.... Gdybym miała zinterpretować tę scenę, to uznałabym, że opisuje ona smutną konieczność przed którą stoi kobieta: musi się sprzedawać, by utrzymać siebie, matkę i dziecko. Właściwie mam wątpliwości czy jest to prostytutka, w sensie czy jest to prostytutka "od zawsze", raczej kobieta zmuszona do prostytucji przez sytuację życiową, może śmierć męża-bankruta. Na jej twarzy nie widać bowiem ani radości, ani zalotności... raczej smutek i trochę wstydu nawet. W każdym razie obraz mi się podoba, na tyle, by go sobie "po swojemu" interpretować. Być może dlatego, że w końcu jest to coś innego niż Madonna z Dzieciątkiem
.
A każdy osobiście obejrzeć go sobie może w sali nr 16, nr katalogowy Q1069. Obraz pochodzi z 1529 roku.
.
Ah właśnie znalazłam informację, podaną w nawiasie, że może to być "alegoria małżeńska", ale prawdę mówiąc moja interpretacja bardziej mnie przekonuje, choć jak tak się głębiej zastanowić jedno drugiego nie wyklucza. Wszak małżeństwo, zwłaszcza w dawnych czasach, to nic innego jak zalegalizowana prostytucja.
Autorka wpisu zaprasza wszystkich chętnych na zwiedzanie Podziemnego Neapolu PO POLSKU również po rosyjsku oraz na tzw SPACERY Z SOKRATESEM
Comments