MUZEUM ARCHEOLOGICZNE
6684
W cyklu "Prezentujemy zbiory Muzeum Archeologicznego w Neapolu" dziś ODURZONY DIONIZOS WŚRÓD SATYRÓW
.
Jest to płaskorzeźba przedstawiająca Dionizosa pośród satyrów i menad w trakcie tzw. Bachanaliów. Wykonana została z białego marmuru, jej wysokość to 57 cm, a długość 80 cm. Mam jeszcze trzeci wymiar i zupełnie nie wiem o co w nim chodzi: wielkość (grandezza) 70 cm. Żeby to jeszcze było 7 cm, albo 70 mm to uznałabym, że to głębokość rzeźbienia, ale tak doprawdy nie potrafię zgadnąć.... ale może ktoś z was wie. Płyta pochodzi z I połowy II w. n.e. Jej numer katalogowy to 6684.
.
O Dionizosie i satyrach już tutaj pisałam opisując inne dzieła z kolekcji muzealnej. Ale chyba nie pisałam jeszcze o menadach. Menady znane także bakchantki lub bachantki to wg greckiej mitologii towarzyszki i/lub czcicielki Dionizosa (Bachusa). Nazwa Bachanki pochodzi od imienia Bachusa (Bakchusa).
.
Trackie bachantki odziane w skóry jeleni, wymachujące owiniętymi winną latoroślą tyrsami i śpiewając dzikie, szalone pieśni, tworzyły orszak Dionizosa, podczas jego podróży z Lidii, przez cały antyczny świat do Grecji. W Atenach uważano Traków za barbarzyńców, których cechowało zachowanie gwałtowne i nieopanowane. Rytualne misteria dionizyjskie (Dionizje) stwarzały okazję bachantkom do podobnie nieprzyzwoitego zachowania, krzyków i dzikich tańców graniczących z wyuzdaniem.
.
Grupa Menad zabiła Orfeusza, który, pogrążony w rozpaczy po utracie Eurydyki, odmówił wzięcia udziału w Bachanaliach.
.
Bachanalia to starorzymskie obrzędy na cześć Bachusa (Dionizosa). Zostały prawdopodobnie zapoczątkowane w Wielkiej Grecji, skąd przedostały się do Etrurii, skąd dopiero do Rzymu. Rozpowszechniły się szczególnie w południowej Italii. Wiązały się z nimi liczne potępiane nadużycia, przez co przerodziły się z czasem w rozpustne orgie. Obrzędy te zostały zakazane przez senat rzymski w 186 p.n.e. (wiązało się to z prześladowaniami religijnymi i wymordowaniem 7 tys. uczestników bachanalii).
.
Bachanaliów nie należy mylić z tzw. Dionizjami, które również były świętem poświęconym bogowi wina Dionizosowi, jednak były to wydarzenia bardziej kulturalne a nie orgiastyczne.
Autorka wpisu zaprasza wszystkich chętnych na zwiedzanie Podziemnego Neapolu PO POLSKU (również po rosyjsku) oraz na tzw SPACERY Z SOKRATESEM
Comments