top of page

SKARBY
NEAPOLU

711. PIAZZA MEDAGLIE D’ORO W NEAPOLU

  • Zdjęcie autora: Ewa  Krystyna  Górecka
    Ewa Krystyna Górecka
  • 20 sty
  • 3 minut(y) czytania

Zaktualizowano: 28 lut

 

PORZĄDEK W CHAOSIE

 

zdjęcie: Google maps

 


Kiedyś tam pytałam was, czy Medaglia d’oro al Valor Militare można porównać do naszego Złotego Krzyża Zasługi i nie miałam wówczas na celu wywoływania dyskusji politycznych. Wiadomo rządy w krajach się zmieniają, a każdy rząd ma swoich bohaterów, którym różne medale za różne zasługi przyznaje. I tak order, który początkowo był symbolem bohaterstwa i rzeczywistych zasług, z czasem się dewaluuje, bo zawsze znajdą się tacy, którzy przyznanie go temu lub owemu będą krytykować. Ale mi zupełnie nie o to chodziło...

.

Chodziło mi o plac będący jednym z głównych węzłów komunikacyjnych Neapolu. I o jego nazwę, która przez długi czas kojarzyła mi się ze sportowcami zdobywającymi olimpijskie trofea. No bo skoro mamy Plac Złotych Medali to niby o jakie medale chodzić by mogło??


zdjęcie : Google maps

 


A jednak by mogło i chodzi.

Piazza Medaglie d’Oro ma upamiętniać tych, którzy otrzymali la Medaglia d’Oro di Valor Militare, czyli tych, którzy zasłużyli się w obronie ojczyzny podczas dwóch wielkich wojen i takim medalem zostali uhonorowani. Najczęściej pośmiertnie. Od razu dodam, że nie można go porównać do naszego Krzyża Zasługi, który jest odznaczeniem cywilnym, a nie wojskowym. Już raczej do orderu Virtuti Militari, przy czym oba odznaczenia cieszą się podobnie długą historią. Nasz Virtuti Militari został ustanowiony przez króla Stanisława Poniatowskiego 22 czerwca 1792 r., a Medaglia d’Oro al Valor Militare przez króla Vittorio Amadeo III di Savoia 21 maja 1793 r.

.

No dobrze, to tyle o medalach, a teraz o placu.

Jak łatwo się domyślić szczególnie tym, którzy w Neapolu mieszkają i znają usytuowanie placu, przez wieki teren ten znajdował się poza granicami miasta. Pierwszy projekt urbanizacyjny tego obszaru powstał pod koniec XIX w., i od początku zakładał plac z odchodzącymi od niego promieniście ulicami. Był to projekt Adolfo Giambardy, architekta odpowiedzialnego też za inne rozwiązania topograficzne w Neapolu epoki tzw. Risanamento. Z powodu trudnej sytuacji ekonomicznej prace rozpoczęto dopiero w 1927 roku, a ukończono w 1930, z niewielkimi zmianami realizując projekt z 1885 roku.


zdjęcie: Google maps

 

Plac ma formę ośmiokąta, z którego rozchodzi się 8 ulic, w tym 5 poświęconych neapolitańczykom, którzy otrzymali Złoty Medal za zasługi podczas I wojny światowej. Są to: Ugo Niutta, Mario Fiore, Giuseppe Orsi, Raffaele Libroia i Guido Menzinger. Pozostałe 3 ulice: via Nicola Antonio Porpora, via Giotto i via Tino di Camaino upamiętniają związanych z Neapolem artystów.

Pośrodku placu znajduje się obszar zielony. Są to tzw. giardinetti poświęcone pamięci Sylwii Ruotolo, która zginęła przez przypadek, z rąk Camorry 11 czerwca 1997 r. podczas, gdy wracała do domu.

.

Wiem, że nazwisko Ruotolo wielu z was nie jest obce, ale nie znalazłam informacji, czy była ona krewną ojca Dolindo.


zdjęcie: Google maps

 

Na placu znajduje się też stacja neapolitańskiego metra. Stacja powstała w latach 1980-90, a jej otwarcie nastąpiło w roku 1993, ale to właśnie na tym placu 22 grudnia 1977 roku położono symboliczny „pierwszy kamień” pod budowę metra w Neapolu.

.

A teraz dodam coś od siebie. Piazza Medaglie d'Oro w sumie mało znany turystom, za to bardzo dobrze znany neapolitańczykom, którzy okrążają go czasem po kilka razy w ciągu dnia jawi mi się jako filozoficzna kwintesencja Neapolu. Za każdym razem, kiedy tamtędy przejeżdżam mam po pierwsze wrażenie, że to miejsce stanowi centrum tego miasta, że stąd wszędzie łatwo jest się dostać. Ale też, że to tu, jak nigdzie indziej można dostrzec porządek w chaosie. Chaos aut, motocykli, skuterów. I autobusów. Chaos odchodzących promieniście uliczek, bo część z nich jest jednokierunkowa zatem nie możesz w nie wjechać. Ale jak je już lepiej poznasz, jak się już dostatecznie długo pokręcisz w kierunku odwrotnym do ruchu wskazówek zegara.... to odkryjesz, że w tym chaosie istnieje całkiem sensowny porządek. I ten porządek działa niezależnie od tego, że ktoś tam ze środka ronda nagle musi w którąś z owych promienistych uliczek wjechać.

.

Tak do końca sama nie potrafię tego fenomenu wytłumaczyć, ale jest to mój ulubiony plac, choć obiektywnie mówiąc nie ma tam nic ciekawego. Ale za każdym razem jak tam wjeżdżam (jako pasażer dodam :)) mam to odczucie znalezienia się w centrum. Centrum Neapolu. Centrum Świata. A nawet w centrum wszechświata. I za każdym razem, przysięgam, wjeżdżając na rondu w mojej głowie pojawia się ta filozoficzna myśl: OTO JAK ZNALEŹĆ PORZĄDEK W CHAOSIE.



 
 

Autorka bloga zaprasza wszystkich chętnych na zwiedzanie Podziemnego Neapolu PO POLSKU oraz na tzw. Spacery z Sokratesem



Comments


Strona główna blogi
Home: GetSubscribers_Widget
  • Facebook Social Icon
  • Google+ Social Icon
  • Instagram Social Icon
Home: Contact

CONTACT

Twoje informacje zostały pomyślnie przesłane!

Subskrybuj

©2018 by  SKARBY NEAPOLU  

 Proudly created with Wix.com

bottom of page