MUZEUM ARCHEOLOGICZNE
6082
W cyklu "Prezentujemy zbiory Muzeum Archeologicznego w Neapolu" POPIERSIE KARAKALLI
.
Rzeźba wykonana została z tzw. marmo lunese oraz alabastru, datowana jest na trzecią kwartę II wieku n.e., osiąga wysokość 79 cm. a jej nr katalogowy to 6082.
.
O cesarzu Karakalli to już wam kiedyś pisałam. I o tym, że jego przydomek wziął się od noszonego przez niego płaszcza z kapturem. Ale szukając ciekawostek na temat Karakalli trafiłam na opis krótkich rządów jego "syna" o którym pierwszy raz w życiu chyba słyszałam... ale w wikipedii go odnalazłam i niejako potwierdziłam informacje... no to wam przytoczę fajny artykulik... chyba zamiast Sekretnego Gabinetu 😉🤔😁
.
HELIOGABAL
.
Gdy tylko zasiadł na tronie, zaczął szokować swoich poddanych. Prowadził tak nieskrępowane życie seksualne, że zamiast władcą stał się w ich oczach prostytutką. W końcu postanowił zmienić płeć. Tego dla starożytnych Rzymian było za wiele…
.
W 218 roku na tron cesarski wyniesiono czternastoletniego chłopca, będącego rzekomo nieślubnym synem cesarza Karakalli (zamordowanego rok wcześniej). Nastolatek nazywał się Warius Awitus Bassjanus. Pochodził z Syrii, z kapłańskiego rodu boga słońca Baala, zwanego tam „Elah-Gabal”. To od niego wzięło się imię, pod jakim młody władca przeszedł do historii: Heliogabal.
.
Młodziutki chłopiec był oczywiście podatny na intrygi osób ze swego otoczenia: babki, matki, pochlebców. Wyglądało jednak na to, że bardziej od polityki interesują go dwie rzeczy. Po pierwsze jego bóg, któremu fanatycznie służył. Własnoręcznie składał mu ofiary podczas krwawych i obscenicznych obrzędów, do uczestniczeniu w których zmuszał także rzymskich notabli. Po drugie zaś: seks.
.
Wbrew wszelkim regułom, wziął za żonę westalkę, czyli kapłankę domowego ogniska. Stwierdził, że taka właśnie jest wola jego boga: aby połączył się z Westą. Chciał spłodzić w ten sposób „boskie dzieci”, ale ostatecznie stracił ku temu zapał. Przeobraził cesarski dwór w zwykły burdel, w którym z roli władcy haremu zamienił się w prostytutkę, kuszącą tak kobiety, jak i mężczyzn. Rzymianie wiele byli w stanie znieść. Wtedy jednak wydawać się im mogło, że świat stanął na głowie.
.
Żyjący na przełomie II i III wieku n.e. rzymski historyk greckiego pochodzenia, Kasjusz Dion, opisał anegdotę z Heliogabalem i atletą Zoticusem. Sportowiec słynął z okazałych części intymnych. Towarzyszyła mu również – jak większości ówczesnych wyczynowców – sława świetnego kochanka. Cesarz sprowadził go do Rzymu i zaczął kokietować. Na słowa powitania „Pozdrawiam cię, mój panie i cesarzu”, władca przybrał kobiecą pozę i odparł: „Nie nazywaj mnie panem, bo ja jestem panią”.
.
Następnie, sprawdziwszy podczas kąpieli, że genitalia Zoticusa faktycznie są imponujące, Heliogabal szykował się na ostry seks z atletą. Nic jednak z tego nie wyszło, bo konkurent do łoża władcy – woźnica rydwanów Hierokles – dorzucił do kolacji sportowca tajemniczy środek, który chwilowo uczynił go impotentem. Cesarz wpadł w złość i przepędził Zoticusa. Hierokles zaś obrósł w piórka. Heliogabal zaczął tytułować się jego żoną i praktykował z nim nawet analingus, czyli dość specyficzny rodzaj analnych pieszczot, polegający na stymulacji obszaru odbytu ustami (a przynajmniej z pewnością go w odbyt całował). Z czasem jednak zaczął zbierać cięgi od wściekłego „męża” i chodził po pałacu z podbitymi oczami.
.
Takich historyjek krążyło zapewne więcej. Dodajmy, że Heliogabal obrzezał się, a tę praktykę – typową dla wyznawców wschodnich kultów – w Rzymie postrzegano jak dewiację (podobnie jak za barbarzyństwo uważano tatuaże czy przekłuwanie uszu u mężczyzn, co dodatkowo trąciło dla Rzymian zniewieścieniem). I w tym świecie, w którym zhellenizowani Żydzi używali specjalnych nakładek na genitalia, żeby zamaskować wstydliwy brak napletka, cesarz decyduje, aby samemu okaleczyć swoją męskość! Skandal!
.
Nie dość na tym. Heliogabal nalegał, by medycy go wykastrowali i uformowali w jego ciele waginę. Cesarz niczym jakiś korybant, okaleczający się w imię kultu bogini?! A może władca, który postanowił zmienić płeć i chciał zostać kobietą? Tego było już za wiele. Nie były to czasy, które tolerowałyby transseksualizm – tym bardziej w przypadku cesarza, na dodatek mającego opinię opętanego seksem i w żaden sposób niepanującego nad swoim pożądaniem.
.
Po czterech latach dziwactw Heliogabala, żołnierze mieli dosyć władcy, którego najpoważniejszymi inicjatywami było rozdawanie kluczowych urzędów tancerzom i woźnicom, powołanie damskiego senatu zajmującego się sprawami etykiety i ubioru kobiet oraz próba rozpowszechnienia kultu czarnego kamienia – opisanego przez greckiego historyka Herodiana meteorytu kojarzonego z bogiem słońca Baalem. W wyniku pałacowego spisku zamachowcy zamordowali osiemnastoletniego władcę. I tak skończyły się jego sekscesy.
.
Autorem powyższego artykułu jest Adam Węgłowski, autor książki "Wieki bezwstydu. Seks i erotyka w starożytności" (artykuł znajdziecie tu: https://ciekawostkihistoryczne.pl/2018/02/20/ten-rzymski-cesarz-zrobil-burdel-z-dworu-kazal-sie-wykastrowac-a-w-koncu-uformowac-sobie-sztuczna-wagine/ ) Ja dodam, że Wiki podaje też, że widywano cesarza jeżdżącego po Rzymie rydwanem zaprzężonym w nagie młode dziewczyny i że miał dość specyficzne poczucie humoru: podawał gościom potrawy z wosku, drewna lub kości słoniowej, wrzucał w tłum węże, a na salę jadalną kazał wpuszczać drapieżne zwierzęta (pozbawione jednak kłów i pazurów).
Autorka bloga zaprasza wszystkich chętnych na zwiedzanie Podziemnego Neapolu PO POLSKU również po rosyjsku oraz na tzw SPACERY Z SOKRATESEM
コメント