179. TEATRO SANNAZARO, EDUARDO SCARPETTA I NIEWĄTPLIWY NEAPOLITAŃSKI CUD
- Ewa Krystyna Górecka
- 29 mar 2022
- 4 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 28 lis 2023
TEATRY
zdjęcie: Ewa Krystyna Górecka
Konia z rzędem temu, kto mi powie ile teatrów jest w Neapolu. Bo listę owszem, znalazłam, ale jakaś to dziwna lista była (na wiki oczywiście), bo kilka obiektów było na niej takich już nieistniejących, co jeszcze byłoby ok., bo od przybytku głowa nie boli, ale nie było na niej tych teatrów, które znam niejako osobiście (nie nie, nie żebym w każdym osobiście sztuki oglądała, ale przynajmniej na ulicy je mijałam, uwagę zwracałam, ja wiem, że istnieją... a „wiki” tego najwyraźniej nie wie :) )
Ale nie o ilości teatrów będzie dziś mowa, ale o jednym konkretnym, który mi akurat na trasie zwiedzania wypada, zatem coś tam o nim wiedzieć należy. Dziś więc opowiem o Teatrze Sannazaro, znajdującym się przy via Chiaia i nazywanym nawet Bombonierą ulicy Chiaia.
Powstał on na terenie dawnego klasztoru Ojców Mercedariuszy. A ponieważ dla większości z was nazwa ta brzmi dziwnie, zatem spieszę wyjaśnić, kim owi ojcowie byli.
Zakon Najświętszej Marii Panny Łaskawej, w skrócie nazywany mercedariusze, mercedyści (łac. Ordo Beatae Mariae Virginis de Mercede lub Ordo de Mercede, O.de.M.) to zakon rycerski założony w Barcelonie w 1218 przez Piotra Nolasco. Głównym celem tego zgromadzenia było uwolnienie chrześcijan z rąk muzułmańskich. Istniały dwie gałęzie tego zakonu: rycerska i duchowa. Bracia-rycerze zobowiązywali się ślubami do walki z Maurami, aż do uwolnienia od nich całej Hiszpanii. Duchowni zaś dodatkowo zobowiązywali się do oddania się w niewolę w zamian za przetrzymywanych przez Maurów niewolników. Zakon oprócz Hiszpanii działał również we Francji, Anglii, Niemczech i Portugalii.
Istnieje zresztą do dnia dzisiejszego.
Budynek teatru zaś powstał, jak już wspomniałam, na miejscu dawnego klasztoru tychże ojców, w II połowie XIX wieku, a zaprojektowany został przez Fausto Niccoliniego na polecenie Don Giulio Mastrilli, księcia Marigliano.
Inauguracja Teatru miała miejsce 26 grudnia 1874 roku.
W 1888 roku jako pierwszy został oświetlony światłem elektrycznym, a w 1889 r. na jego scenach wykonana została komedia Eduardo Scarpetty „Na santarella”, która przyniosła autorowi tak ogromny sukces wśród publiczności, że z zarobionych pieniędzy zdołał on wybudować sobie willę na Vomero, którą nazwał La Santarella, a owa willa stała się tak sławna, że miasto Neapol drogę do niej prowadzącą również Viale Santarella nazwało. I choć nazwa została potem zmieniona wielu neapolitańczyków dalej ją Santarellą nazywa. Ówże Eduardo Scarpetta, o którym za chwilę mowa będzie, na scenie tego teatru również zakończył swoją karierę występując po raz ostatni w komedii „O miedeco d’e pazze”.
Od początku działalności teatru na jego deskach występowało wielu znanych artystów, ale od 1934 roku zaczął się powolny upadek, tak że tuż przed II wojną światową stał się on miejscem o dość wątpliwej sławie.
Ponownie otwarty po pożodze wojennej został dopiero w listopadzie 1971 roku dzięki Nino Veglia i Luisie Conte, znanej parze neapolitańskich aktorów. Luisa stała na jego czele aż do swojej śmierci w 1994 roku. Po jej śmierci teatr prowadzony jest przez jej córkę i zięcia. W 2018 roku staje się centrum produkcji teatralnej uznanym przez Ministerstwo Dziedzictwa Kulturowego, Aktywności i Turystyki.
A gdyby kogoś zainteresowało skąd wzięła się nazwa Sannazaro to spieszę jeszcze wyjaśnić, że niejaki Jacopo Sannazaro to urodzony w Neapolu w 1458 r. poeta pochodzenia hiszpańskiego, zmarły również w tym mieście w roku 1530. Jego najbardziej znanym dziełem jest „Arcadia”.
I tak podejrzewam, że to jego imię teatr nosi, bo oficjalnie nic na ten temat nie znalazłam.
Ale na zakończenie opowiem wam jeszcze o cudzie. Cud również stanowi moje własne odkrycie, bo jakoś nikt go wszem i wobec dotąd nie ogłaszał, aczkolwiek treści ów cud potwierdzające są ogólnie dostępne i nawet neapolitańczykom dość znane. Tylko dziwnie jakoś nikt tu cudu w cudzie nie widzi.... a ja tak. Cud zaś związany jest bardzo ściśle z osobą wspomnianego już wyżej Eduarda Scarpetty.
Eduardo Scarpetta był najważniejszym aktorem i autorem teatru neapolitańskiego na przełomie XIX i XX wieku. Jednakże nie będziemy się tu zajmować jego działalnością artystyczną, a raczej że tak powiem życiem intymnym. Zatem nasz Scarpetta w marcu 1876 roku poślubił Rosę de Filippo i miał z nią dwoje dzieci. Domenico został uznany za syna, aczkolwiek jego prawdziwym ojcem był prawdopodobnie sam król Wiktor Emanuel II, z którym Rosa de Filippo miała romans. Synem Eduarda i Rosy z prawego łoża był Vincenzo. Scarpetta nie pozostał dłużny niewiernej małżonce i ze związku z nauczycielką muzyki Francescą Gianetti miał córkę Marię, którą nawet adoptował. Z kolej z bratanicą swojej własnej żony, Luisą de Filippo miał trókę dzieci Eduardo, Peppino i Titina. Troje dzieci miał też ze związku intymnego z przyrodnią siostrą swojej żony Anną de Filippo. Byli to synowie: Ernesto Murolo, który stał się ojcem słynnego piosenkarza neapolitańskiego Roberto Murolo, Eduardo de Filippo, znany jako Eduardo Passarelli oraz Pasquale de Filippo.
No i na koniec właśnie dochodzimy do cudu. Neapolitańczycy Skarpettę znają, kochają i akceptują w całej pełni. Może by go w co niektórych zachowaniach chętnie nawet naśladowali. Natomiast dla mnie to prawdziwy cud, że te kobiety Eduarda Scarpetty, matki jego dzieci, powiązane ze sobą bardzo ściśle więzami krwi.... że one między sobą się po prostu nie pozabijały.... 🤔😂😉🤣
Autorka wpisu zaprasza wszystkich chętnych na zwiedzanie Podziemnego Neapolu PO POLSKU również po rosyjsku oraz na tzw SPACERY Z SOKRATESEM
Comments